
Andrzejki- słowiańskie wróżby
Słowianie wierzyli w wielu bogów, proroków, demony i klątwy. Uważali, że to właśnie te czynniki wpływają na ich życie. Wiedzieli, że pewne aspekty życia są zapisane z góry, wszystko ma swój cel i przeznaczenie a ich dolę przędą demony i bóstwa. Wierzono, że każdy ma swoją gwiazdę, która gaśnie wraz ze śmiercią danej osoby.
Dzisiejsze andrzejki to pozostałość po słowiańskim Święcie Goduna, czyli słowiańskim bogu godów weselnych. Mimo iż Słowianie przez cały rok odprawiali rytuały i wróżby to listopadowa noc sprzyjała temu bardziej, ponieważ wzmacniało ją święto boga godów. Wierzono też, że w tym listopadowym czasie dusze zmarłych wędrują po świecie, doskonale znają los człowieka i właśnie teraz tą wiedzą mogą się podzielić.
Wróżby w ostatnią noc listopadową dotyczyły tylko panien i głównie podpowiadały w sprawach sercowych. Niektóre obrzędy słowiańskie przetrwały do dnia dzisiejszego przeistaczając się w andrzejkowe wróżby i doskonale je znamy.
Kilka przykładów wróżb słowiańskich:
-Obieranie jabłka. Panny obierały jabłko i skórkę rzucały za siebie, ta właśnie miała ukazać pierwszą literę imienia przyszłego męża. Najdłuższa skórka zapewniała też stabilność i pomyślność w związku.
-Losowanie przedmiotów. Losowano przedmioty o symbolicznym znaczeniu i tutaj okrąg/pierścionek symbolizował szybkie zaślubiny, natomiast liść – staropanieństwo.
-Buty. Ustawiano buty panien (inne źródła mówią też o kawalerach) w kolejce od ściany do progu i ta osoba, której but dodarł do progu miała zagwarantowany szybki ożenek.
Słowianie do swoich rytuałów często wykorzystywali zwierzęta:
-Kogut prawdę powie. Ciekawą wróżbą było wybieranie przyszłej mężatki przez koguta. Panny siadały w kole, układały przed sobą ziarenko i wtedy do izby wpuszczano koguta. Ta dziewczyna, której ziarenko kogut zjadł, miała najszybciej wyjść za mąż.
-Gąsior. Wróżba była niemal identyczna jak ta, przy której kogut wybierał, teraz chodziło o to, że gąsior, któremu zawiązywano oczy, musiał poszczypać dziewczynę i to oznaczało szybki ślub wybranej.
-Pies. Psy również pomagały wybierać przyszłego męża. Ustawiano przed zwierzęciem kulki ciasta symbolizujące danego kawalera i ta kulka, którą pies zjadł jako pierwszą, wyjawiała postać przyszłego męża. Dziewczęta często też piekły ciasto, po ta aby pies właściciela zainteresował się ich wypiekiem. Pies danego mężczyzny zjadał placek i to pokazywało, którą z dziewcząt wybrał na żonę dla niego.
Podobno w noc andrzejkową śnią nam się sny prorocze, warto zapisać je i obserwować czy ten sen się spełni.
My z naszej strony wróżymy, że jeśli zakupią Państwo u nas dywan to na pewno, będziecie bardzo zadowoleni z wyboru :)
Wspaniałej zabawy!
Komentarze